Na początku roku przedstawiałem wam projekt Myo Armband – ubieralnej konstrukcji do sterowania, nietypowego sterowania. Producent – firma Thalmic – pokazał wreszcie finalną wersję swojego gadżetu. Jeśli nie chce wam się czytać całego artykułu ze stycznia, to przypomnę w skrócie, że jest to model wyczuwający bardzo dokładnie nasze ruchy rąk i ma posłużyć do nawigacji w grach, przestrzeni (gesty do obsługi domowego wyposażenia) i wielu innych czynności. „Zabawka” będzie również kompatybilna z aplikacjami mobilnymi, czyli smartfonami oraz tabletami.

Po dwóch latach projektu, Myo osiągnęło w końcu ostateczny wygląd. Finalna edycja to oczywiście także odchudzenie urządzenia względem wariantu dostępnego dla developerów już od pół roku. Oczywiście, ci nie próżnowali i znajdowali dla niego zastosowanie. „Opaska” jest cieńsza i względnie ładniejsza. Odchudzono ją też nieco, co powinno mieć niebagatelne znaczenie w komforcie jej użytkowania. Teraz waży niecałe 100 gramów. Autorzy zapewniają, że będzie ją można wygodnie nosić nawet cały dzień. A taki jest też cel jej przeznaczenia – kontrola domu.

Zmniejszenie wymiarów wiąże się z ograniczeniem części w środku urządzenia, ale wcale nie jest to wadą. Zastosowano też inne materiały. Poprawiono czujniki biometryczne i przygotowano nowy zestaw SDK. Innymi słowy: czucie będzie jeszcze dokładniejsze. Inżynierowie pomysłowo wymyślili też formę ubieralnego sprzętu. Będzie on miał uniwersalną wielkość, a wszystko dzięki zastosowaniu bardzo mądrej konstrukcji (rozciąga się, ale sensory wciąż przylegają do ręki). Model Myo Developer Kit będzie gotowy do wysyłki już w przyszłym miesiącu, a ostateczna wersja konsumencka w październiku. To już niedługo. Przypomnę cenę – 150 dolarów w przedsprzedaży. Video z prezentacji obejrzycie w poprzednim wpisie.

źródło: thalmic.com