Smartfony dotarły już do prawie najdalszych zakątków świata i stale zwiększają swój udział. To już mocarne narzędzia z możliwością pracy i zabawy w terenie. Gorzej jest, gdy znajdujemy się w miejscu, w którym zasięg jest słaby, a potrzebujemy skorzystać z telefonu. Wtedy dużo lepszym rozwiązaniem będzie skorzystanie z urządzenia satelitarnego, a sam smartfon staje się bezużyteczny w kwestiach połączeń. Kiedyś pisałem o specjalnej przystawce Thuraya SatSleeve w formie obudowy dla iPhone, zamieniającej urządzenie w telefon satelitarny, tym razem o czymś bardziej uniwersalnym.

Iridium Go to gadżet pozwalający na podpięcie dowolnego smartfona i zamienienie go w sprzęt satelitarny. Podróż w trudno dostępne miejsce na globie nie będzie już wymagała zabierania ze sobą specjalnego telefonu – wystarczy nasz osobisty. Będzie to sprzęt w postaci hotspota Wi-Fi, łączącego się z naszą jednostką. Wygląda nawet podobnie do innych punktów hotspot, z jedną różnicą – potrafi wykorzystać smartfon lub talet do wykonania połączeń satelitarnych. Będzie to dosyć wolne połączenie (2.4 kbps), ale da nam kontakt ze światem, nie ważne gdzie aktualnie się znajdujemy!

Model Go jest mobilny i ma niewielkie gabaryty. Wystarczy podnieść antenkę (która jednocześnie aktywuje urządzenie), odpalić aplikację mobilną przygotowaną specjalnie dla zestawu i zacząć łączyć się jak przez satelitę. Program stworzono dla systemów iOS oraz Android (zarówno na smartfon jak i tablet). Możliwe będzie też surfowanie po necie, ale prędkość o której wspomniałem przypomni nam o szalonych latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Marnie, ale zawsze pewnie i z kontaktem! Urządzonko przygotowano specjalnie do współpracy z trudnymi warunkami. Jest ogumowane, wodoszczelne (certyfikat IP65) i wytrzymałe – zwykle kontakt z satelitą to niesprzyjające środowisko i teren.

Iridium Go pozwoli na podłączenie się do 5 smartfonów/tabletów jednocześnie. Z prędkości możemy sobie pożartować, ale wszyscy dobrze wiemy, że gdzieś na kole podbiegunowym, wysoko w górach lub głęboko na ocenianie, nie potrzebujemy dostępu do YouTube’a, przeglądania stron, czy zabawy w gry online, a użycia go w krytycznych momentach – do powiadomień SOS lub lokalizacji GPS, czy krótkich wiadomości tekstowych e-mail (choć całą resztę też obsłuży, ale bardzo wolno). Jeszcze nie sprecyzowano cennika połączeń (czyli co otrzymamy w cenie 35 dolarów za miesiąc działania). Wiem jednak, że sprzęt pojawi się jeszcze w pierwszej połowie roku. Może wtedy otrzymamy więcej informacji. Standard połączeń wykonywanych w ten sposób można nazwać Sat-Fi. Sam hotspot ma kosztować około 800 dolarów.

źródło: Iridium.com