Niewielkie gadżety zaczynają otrzymywać potężne możliwości i wcale nie chodzi tutaj o podzespoły (choć ich miniaturyzacja także ma znaczenie). Malutkie pierścienie mogą już służyć do obsługi smartfonów, sterowania lub aktywacji i wielu innych zastosowań. Nie ma ich jeszcze na rynku w powszechnie dostępnych punktach sprzedaży, ale projektów w trakcie prac lub zbierających fundusze na dalsze prace, rozwój i wejście na rynek, jest całkiem sporo. Kolejnym może zostać Fin – drobny element na palec do sterowania urządzeniami, w tym także tych przenośnych, poprzez ruchy rąk/palców. Za prace odpowiedzialna jest niewielka grupa z Indii, a pierwsze efekty zaprezentowano na portalu Indiegogo, gdzie trwa kampania.

Bardzo często najnowsze produkty o ubieralnym charakterze są też atrakcyjne wizualnie, w końcu zbliżają się do noszonej biżuterii i błyskotek naręcznych. Fin to ciekawy stylistycznie pierścień do kontroli reszty sprzętu w postali gestów dłoni. Innymi słowy: ruchy rąk posłużą do nawigacji oraz zarządzania sprzętem. Precyzyjne odczytywanie układu ręki, a nawet palców pozwoli na wykorzystanie wieli różnych komend gestowych do obsługi aż trzech różnych urządzeń. Może to być smart TV, smartfon, odtwarzacz w samochodzie, a nawet konsola do gier. Finalna wersja ma oferować szerszą kompatybilność.

Twórcy chcą nawet umożliwić współpracę z Oculus Rift, Google Glass i innymi inteligentnymi okularami. Trzeba przyznać, że to sprzęt ze sporym potencjałem i bardzo przyszłościowy, gdyż rynek właśnie kieruje się w stronę ubieralnych urządzeń, a obsługa ich kontrolą gestów będzie bardzo pożądana. Wewnątrz ma być umieszczona spora, choć oczywiście niewielka fizycznie bateryjka, pozwalająca na ponad miesiąc pracy. Najważniejsze jest jednak to, że narzędzie jest niewielkie i nie powinno nam przeszkadzać w wykonywaniu innych, codziennych czynności.

Listę komend, czynności i akcji będzie można zaprogramować, aby sprzęt reagował na poszczególne gesty i wykonywał nasze polecenia. Od prostego aktywowania aplikacji, kontroli muzyki, aż po wybieranie numerów itp. Pierścień Fin ma wykorzystywać technologię Bluetooth 4.0. Będzie umożliwiał też połączenie się z systemami automatyzacji domu, czyli obsługi wielu inteligentnych gadżetów komunikujących się ze sobą we wspólnej sieci (zapalanie światła, regulowanie termostatu i wielu, wielu innych). Dla mnie to  najciekawsza informacja i chyba najbardziej przydatna.

Dodatkowo pierścień będzie posiadał certyfikat IP67 dotyczący wodoodporności. Producent zapewnia wsparcie dla mobilnych systemów iOS, Android oraz Windows Phone. W praktyce ciężko mówić o liście gestów, gdyż tak na prawdę jest ona nieograniczona, a ustawienia mogą dotyczyć zarówno drobnych zadań jak i bardziej skomplikowanych operacji na naszych urządzeniach. Od zwykłego wyłączenia TV, aż po powiązane akcje i uruchamianie skomplikowanych procesów. Fin jest przygotowywany w wersji developerskiej, gdyż to właśnie od pomysłów zależeć będą możliwości. Zestaw devKit ma kosztować ok. 80 dolarów.

źródło: Indiegogo