Masz dobry aparat, potrafisz korzystać z jego manualnych funkcji i wiesz co to malowanie światłem, to zainteresuje cię projekt Pixelstick. Amatorzy fotografii lubią bawić się światłem w nocnych warunkach przy długim naświetlaniu. Sam wykorzystywałem dłuższą ekspozycję, by osiągnąć ciekawe efekty przy pomocy LEDowej lapki. Zdjęcia są efektowne i pozwalają kreatywnym tworzyć oryginalne zdjęcia. Nie tylko przejeżdżających samochodów pozostawiających smugi świetlne, a skomplikowane twory. Tutaj świetnie sprawdzi się projekt Pixelstick.

Jest to rurka naszpikowana diodami LED, pozwalająca na malowanie światłem w trakcie wykonywania zdjęć, a nawet tworzenia animacji. Efekt ten jest stosowany w materiałach promocyjnych, filmikach stop-motion, a także przez bardziej ogarniętych użytkowników aparatów fotograficznych. Twórcy Pixelstick chcą dać nam do rąk ciekawe narzędzie, ułatwiające wykonanie niesamowitych efektów znanych z TV. Do tej pory byliśmy w stanie wykonać tylko mało oryginalne napisy w powietrzu, najczęściej światłem z ekranu telefonu. Wystarczy obejrzeć materiał załączony pod wpisem lub same zdjęcia, by zobaczyć co można stworzyć dzięki Pixelstick.

Wynalazek rozpoczął niedawno kampanię na stronach Kickstartera, gdzie powinien szybko osiągnąć wyznaczony próg finansowy, pozwalający na wprowadzenie gadżetu na rynek. Najnowsze kamerki w topowych smartfonach powinny również sprostać wyzwaniu i umożliwić wykonanie efektownych zdjęć w długiej ekspozycji. Potrzebny będzie jednak statyw. „Patyk” otrzymał 198 diod LED RGB oraz czytnik kart SD. Jest aluminiowy, więc lekki i posiada wygodne uchwyty do obracania i sterowania. Wewnątrz umieszczono mikrokontroler w technologii ARM.

Nie tylko wykonamy smugi we wszystkich kolorach tęczy, ale i skomplikowane obrazki, które będą generować obraz w ruchu poprzez odpowiednie miganie w czasie. Urządzenie jest zasilane ośmioma bateriami AA, które mają wytrzymać dłuższą, nocną sesję. Materiały filmowe będą powstawać w technice sklejania wielu zdjęć, w ten sposób możliwe będzie nawet przygotowanie animacji. Posłuży do tego funkcja „Smart Sequence”. Kampania już przekroczyła założone progi, więc pewnym jest, że pojawi się na rynku. Ma to nastąpić w maju 2014 roku. Obecna wycena to ok. 300 dolarów. Spodziewam się dostosowania aparatów w smartfonach do współpracy z gadżetem w postaci mobilnych aplikacji. Warto posiadać przy okazji zdalną migawkę do aparatu.

źródło: Kickstarter via dvice.com